niedziela, 5 stycznia 2014

Bliss C.D. Darka

- Jasne - mruknęłam - Ja znam już tyle miejsc w watasze, ze mogłabym oprowadzać z zamkniętymi oczami..
- Dużo wędrujesz?
- Jak się nie ma z kim pogadać, to tak jest. - powiedziałam cicho.
Wilk przyjrzał mi się uważnie, ale nic nie powiedział.
- Chodź - powiedziałam i ruszyłam w kierunku wielkiej łąki.
- Przeważnie można tu kogoś spotkać, życie towarzyskie kwitnie. Tam - powiedziałam, wskazując łapą kierunek - Jest las. Mamy sporo szczęścia, Alfa wybrała dobre miejsce. Na pewno nie będziesz głodny, o ile choć trochę umiesz polować. A tam, na wschodzie, jest wodopój. Takie wielkie jeziorko w skalistej okolicy. Stamtąd najprościej wyruszyć w góry. Ah, no i jeszcze wodospad - powiedziałam, znów wskazując kierunek - Sporo roślin, ale przede wszystkim cisza i spokój. A resztę się odkrywa jakoś z czasem, to tylko takie punkty orientacyjne. - uśmiechnęłam się szybko do basiora i spojrzałam w niebo - W nocy doskonale widać gwiazdy, wiesz? Rzadko kiedy zasłaniają je chmury. Może to jakaś magia...

(Dark?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz