poniedziałek, 30 grudnia 2013

Od Ey CD Historii Demona

Nie wiedziałam gdzie jestem, co się ze mną dzieje, ale czułam, że na czymś leżę. Chyba wracała świadomość... Tak to to! Budziłam się... Po kilku minutach szarpania otworzyłam oczy. W jaskini w której się znajdowałam były lampiony ze świetlikami by dało się wszystko widzieć. Gdyby nie one, było by ciemno. Ciemno... Czyli nadal tkwiłam w postaci Nocy. Potrzęsłam łbem i dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że patrzy na mnie wadera.
- Obudziłaś się? - zapytała z ciepłym uśmiechem - Byłaś nieprzytomna
Wiec jestem w jaskini medycznej...
- Ja... Może to Pani ze mnie wyjąć? - wadera wybałuszyła oczy
- WYJĄĆ?! CO?! - krzyczała - Nie masz żadnych ran zewnętrznych więc ja mam wyjmować!?
Odchrząknęłam
- No właśnie, bo TO siedzi WE MNIE. - powiedziałam - Jestem Ea, ja mam tak naprawdę inną postać. Znaczy... Zawsze zmieniałam się z Nocy na Dzień. Ale nigdy mnie to nie bolało i nigdy nie wyczerpywało. W mojej byłem watasze panowała zaraza. Ja też to mam, ale nie jest zakaźne, to dostaje się przez pożywienie, najpierw się rozmnaża i wpełza do jeleni, czy królików a potem przenosi się na większego żywiciela. Na przykład Wilka, który zjada poprzedniego żywiciela. Wiem, że da się to wyjąć. Kilka wilków z watahy miało to wyjęte. JA naprawdę potrzebuję pomocy, TO BOLI - wyjaśniłam a wadera odetchnęła
- Musimy wezwać Demona. - powiedziała

< Demon ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz