-Dzięki-powiedziałam
-Nie ma za co...wataha liczy niewiele wilków ale to się zmieni-powiedziała
-Aha-powiedziałam
Chwile szłyśmy w milczeniu.
-A tak właściwie to czemu tu jesteś?-zapytała znowu
-Bo widzisz...urodziłam się jako najmłodsze dziecko alf.Moi rodzice
opiekowali się wszystkimi szczeniętami ale nie mną.Zabiegałam o to aby
poświęcili mi trochę uwagi ale na marne.Kiedy poszłam z tatą na
polowanie zginał ponieważ zaatakował nas jakiś wilk.Wykończona wbiegłam
do jaskini matki i powiedziałam co się stało.Matka obwinia o wszystko
mnie i wywaliła z watahy-powiedziałam
-Smutne-powiedziała
-Ale prawdziwe-powiedziałam
Doszłyśmy do jaskini alfy i weszłyśmy.
-Cześć Seth-powiedziała Rin
-O cześć,czyżby nowy przybysz?-zapytał
-Tak jestem Riniana -powiedziałam
-Miło mi-powiedział
-To Riniana chciała by dołączyć-powiedziała Rin
-Dobrze...to jest już w watasze-powiedział Seth
-Dziękuje-powiedziałam
I tak właśnie trafiłam do tej watahy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz